niedziela, 12 maja 2013

Rain Sound

No to zapraszam na coś nowego ^^
Coś innego  ^^
Mam nadzieję że się wam spodoba :3
To mój pierwszy Songfic ^^
Dla osób nieobeznanych wytłumaczę że jest to rodzaj "opowiadania", "historyjki" na podstawie jakiejś piosenki, a tak dokładnie jej tekstu.
No to Enjoy
;3
A zapomniałabym piosenka to:
***
- Koniec? - słyszę swój łamiący się głos.
Zdanie: "To koniec" jest proste, ale pytanie nasuwa się samo.
- Tak jak powiedziałam - mówisz bez najmniejszego choćby cienia smutku w oczach. Twoje odpowiedzi nie pasują do moich pytań, są tak bardzo mylące. Stoimy naprzeciw siebie w ciszy, którą mąci jedynie piosenka sącząca się z włączonego radia. 
Co za ironia, czy to nie przy niej się poznaliśmy? Ty jednak zdajesz się jej nie słyszeć, nie pamiętać.
I już bez pytań, bez odpowiedzi chowam swoją miłość w słowach pożegnania.
Wychodzę z twojego mieszkania, już nie będę mógł tu wrócić, czyż nie?
W uszach pobrzmiewa zapomniana piosenka, idealnie komponuje się z myślami o tobie. Czy będę w stanie zapomnieć jej słowa? Czy będę w stanie zapomnieć o tobie?
Przemierzam samotnie mokre ulice.
Zajrzałem do naszej kawiarni, byłem w kinie na twoim ulubionym filmie.
Zatrzasnąłem się we wspomnieniach.
Pogoda, temperatura a nawet obejmujący mnie wiatr jest taki sam jak gdy pierwszy raz cię pocałowałem.
Jednak krople deszczu delikatnie przypominają o tym że teraz jest inaczej, że teraz jestem bez ciebie.
Czy uda mi się zapomnieć?
Bo przecież, ja już jestem zapomniany, prawda?
Jak stary czarno-biały film, którego nikt nie pamięta.
Jaskrawo-czerwony parasol, mokre, przemoczone ubranie i trampki
Włączam i wyłączam kaloryfer. Cokolwiek robię, nic nie chce wyschnąć.
Nie mogę się pozbyć deszczu tak samo jak nie mogę się pozbyć ciebie z pamięci.
Czy tak właśnie jest, czy może nie?
Czy tak powinno być, czy jednak nie?
Mylące pytania i brak odpowiedzi
***
Próbuje zasnąć, ale wciąż o tobie myślę. 
Ta deszczowa noc ma w sobie tyle ciebie. Czy twój głos znajduje się w melodii deszczu? Czy ten dźwięk mnie woła? Czy ten deszcz załagodzi moje smutki?
Pamiętam dzień w którym się w tobie zakochałem, był tak samo deszczowy jak dzisiejsza noc.
Zwykliśmy kochać się z całych sił. Wtedy myślałem że tak będzie już zawsze. Że już zawsze będziemy szczęśliwi. Czy naprawdę nie było nam to pisane?
Jak teraz o tym myślę to od samego początku miałem Cię w moim sercu. Zawsze tam byłaś, i nawet teraz mam wrażenie że tam jesteś. Tylko że przypominasz fragment szkła, który wbił się we mnie głęboko i teraz każdy oddech rani, każdy krok sprawia mi ból, każda myśl zostawia blizny.
Sądzę, że kłamałem, kiedy mówiłem, że mógłbym żyć bez Ciebie. Staram się odrzucić moje uczucia, ale wciąż tęsknie za Tobą, zasypiając.
W tą deszczową noc nie mogę usnąć bez Ciebie.
***
Poranek przyszedł niespodziewanie szybko. Za oknem ciągle rozbrzmiewa odgłos deszczu. Nadal mam przed oczami nasze wspomnienia. Nie mogę zapomnieć. Nie mogę od nich uciec.
Jeżeli cię narysuję, to czy będę w stanie cię zmazać?

 Drogie Niebo, proszę, pomóż mi
Błagam, zatrzymaj krople deszczu
Tak bym mógł o niej zapomnieć

Z ulgą obserwuje, jak ściekające po moim rysunku krople rozmazują twoją postać, a w pokoju rozbłyska pierwszy dziś promień słońca. 
Promień zapomnienia.

1 komentarz:

  1. Bardzo ładnie piszesz i bardzo podoba mi się Twój wygląd bloga <3

    z koleżanką dopiero co założyłyśmy bloga-opowiadanie i zbieramy czytelników, zapraszam - agnes-and-erica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń